Spacer to ważny punkt w planie dnia maluszka. Co jednak, jeśli rozbrykanie malca sprawia, że przestaje być przyjemny? Oto nasze rady na udany spacer z dzieckiem.
Piękna pogoda i wiosenne słońce zachęcają do spacerów. I choć wiesz, że świeże powietrze i ruch na dworze są ważne dla rozwoju maluszka na samą myśl o wyjściu przeszywają Cię ciarki? Boisz się, że rozbawiony maluch wpadnie pod samochód, lub niezadowolony zacznie kłaść się na ziemi i krzyczeć? Można temu zaradzić!
Jeszcze niedawno maluch chętnie obserwował świat z pozycji siedzącej, a teraz po kilku minutach spaceru próbuje wypiąć się z szelek i wyjść z wózka? To całkiem normalne. Jeśli właśnie nauczył się chodzić, samo siedzenie zwyczajnie jest dla niego zbyt nudne.
Wytycz granice, tak aby maluch miał poczucie bezpieczeństwa i jednocześnie mógł swobodnie się rozwijać:
• Organizuj krótkie przejazdy wózkiem – jeśli długa droga to za dużo dla ruchliwego maluszka, na spacer wybierz pobliski park lub plac zabaw. Bezpieczne miejsce w okolicach waszego domu, w którym maluch będzie mógł się dobrze wybiegać.
• Zadbaj o zabawę w drodze – zabawki mogą pomóc usadzić maluszka. Najlepsze na drogę są te, których dawno nie widział. Ciekawa zabawka zajmie nawet najbardziej energicznego maluszka! W trakcie spaceru opowiadaj, co mijacie i tłumacz, gdzie zaraz dojdziecie.
• Nie wyjmuj z wózka – nie ustępuj nawet, jeśli maluch będzie krzyczał. To trudne, ale w ten sposób zadbasz o jego bezpieczeństwo, tym bardziej, jeśli chce wyjść, kiedy maszerujecie przez ruchliwą ulicę. Jeśli ulegniesz malec zapamięta to i będzie się głośno domagał oswobodzenie, kiedy tylko przyjdzie mu na to ochota.
• Pozwól maluszkowi pchać wózek – dzięki temu dojdziecie do celu. Choć spacer się nieco wydłuży, takie zadanie pomoże w dalszym maszerowaniu na przód!
Zarówno siedząc w wózku jak i trzymając Cię za rękę w trakcie spaceru, maluch czuje się ograniczony. Dla dziecka, które potrzebuje swobody by odkrywać świat, nie ma nic gorszego!
Nie ulegaj, bo trzymając malucha za rękę, dbasz o jego bezpieczeństwo!
• Nie pozwól się wyrwać – złap maluszka zanim to zrobi. Nie chwytaj nerwowo, bo ze strachu będzie wyrywał się mocniej. Jeśli zacznie iść w odwrotnym kierunku zawróć go w odpowiednią stronę. Bądź konsekwentna! Tylko tak nauczysz go, że wyrywając się nic nie wskóra.
• Nie trzymaj za rękę zbyt długo – Nawet cierpliwy maluszek, w końcu będzie miał dosyć. Tłumacz, że trzymasz go dla bezpieczeństwa i puścisz by szedł samodzielnie w odpowiednim, jak las czy plac zabaw miejscu.
• Dla niektórych mogą być pomocne szelki, w których mama trzyma na niewielkim dystansie ; dziecko ma poczucie swobody, a mama wie ,że jest bezpieczne, bo zbyt daleko nie będzie mogło się oddalić.
Po wyjęciu z wózka maluch od razu w pędzie ucieka? Jeśli myślisz, że jest wyjątkowo niegrzeczny, nie martw się, większość dwulatków tak robi.
Nasza rada: Zapobiegaj bo to niebezpieczne.
• Wytłumacz, że tak nie wolno – powiedz, czemu nie może uciekać. Pokaż jeżdżące samochody, tłumacząc niebezpieczeństwo.
• Używaj hasła Stop – taka prosta komenda może pomóc. Wytłumacz, że kiedy to mówisz musi zaczekać. Ćwiczcie to w domu w formie zabawy.
• A przede wszystkim nie wypuszczaj takiego niesfornego malucha w miejscach niebezpiecznych.
Maluch nie chce jechać w wózku, zamiast tego zmęczony wyciąga rączki w Twoim kierunku?
Nie noś, bo to niezdrowe dla kręgosłupa. W dodatku oprócz maluszka i wózka z pewnością mas ze sobą torebkę i ciężkie zakupy.
• Zamień wózek na rowerek – To doskonałe rozwianie dla energicznego szkraba. Rowerek biegowy to dobre rozwiązanie już dla dwulatka. Zamiast rowerka możesz wybrać również hulajnogę. Tak wyprawa to nie lada przeżycie i świetna zabawa! Pamiętaj, aby maluch zawsze jeździł w kasku, bez względu na długość trasy, jaką macie do pokonania! Jeśli maluszek jest za mały na rower czy hulajnogę, na spacer weźcie pchacz. Dobrym rozwiązaniem, motywującym do spaceru są zabawki na sznurku.